Jak powszechnie wiadomo "myszy, to też stworzenia boże" i pozbywanie się ich drogą pospolitego mordu na pospolitej łapce sprężynowej nie jest przyjemne dla żadnej ze stron współlokatorskiego konfliktu, a dla myszy - co oczywiste - szczególnie!
Proponowany sposób jest na wskroś humanitarny chociaż ma jedną wadę: ze złapaną myszą coś trzeba zrobić, np. wypuścić na podwórko, ulicę lub do ogrodu sąsiada. Należy wziąć pod uwagę, że myszy, wbrew pozorom, są bardzo przywiązane do miejsca dotychczasowego zameldowania i często wracają z powrotem. No ale....
Łapkę wykonujemy z deseczek, sklejki lub z płyty pilśniowej. Potrzebny będzie jeszcze przekaźnik ok. 6V, 9V bateria, kawałki blaszki żelaznej na zapadkę i "zapadnię" ze stykiem kontaktowym, przewody elektryczne.
Działanie jest proste jak mysi ogon i sprowadza się do zwarcia styków przez mysz, która podchodzi do smakowitego kawałka słoninki (najlepiej wędzonego boczku). Zwarcie styków powoduje przyciągnięcie kotwicy przekaźnika, na której zamontowany został rygiel utrzymujący zapadkę w pozycji "otwarte". Mysz jest szybka ale z zapadką opadającą pod własnym ciężarem nie da rady.
W toku eksploatacji okazało się, że mysz to stworzenie niezwykle przemyślne i - po skonsumowaniu boczku - zabiera się do przewodów elektrycznych i samego przekaźnika. Wykorzystuje też każdą szczelinę powiększając ją drogą wygryzania.
Stąd też, ja widać na zdjęciu, łapka jest po przejściach i kolejnych naprawach.
Tak mi się wydaje, że proponowana łapka, w wersji odpowiednio powiększonej, może służyć do łapania szczurów - nie sprawdzałem, bo szczurów (niestety - nie mogę sprawdzić!) u mnie nie ma.
Złapaną mysz można też oddać znajomemu na pokarm dla węża.
OdpowiedzUsuń...można też włożyć mysz do słoika i postawić teściowej na nocnym stoliku!
OdpowiedzUsuńOczywiście, że prezentowana przez Ciebie pułapka, jeśli ją powiększysz, nada się do łapania szczurów. Ciekawy projekt.
OdpowiedzUsuńZ tym, że przeciętnemu szczurowi zajmie jakieś 30 minut wygryzienie otworu, przez który ucieknie. Myszy mają mniejszą sprawność w gryzieniu...
OdpowiedzUsuńMyślę, ze nawet mniej mu to czasu zajmie. Ale można łapkę zrobić z blachy!
OdpowiedzUsuń