Silnik solarny - kolejny model o charakterze pokazowo - zabawkowo - edukacyjnym.
Fotografie (wersji próbnej) i rysunek montażowy zwalniają z konieczności przedstawiania szczegółowego opisu budowy, zatem tylko kilka uwag:
- nie spodziewajmy się mocy wystarczającej do napędu czegokolwiek - silniczek radzi sobie tylko z oporami własnymi,
- szczególną uwagę zwracamy na ułożyskowanie koła zamachowego i jego idealne wyważenie - dodam, że odrobina plasteliny wielkości główki od szpilki może przesadzić o działaniu silnika,
- fotoogniwo - bateria jak największa, jednak nie przekraczająca rozmiarami 1/2 powierzchni koła zamachowego,
- możliwe modyfikacje, to osiągniecie rezultatu kręcenia się przy świetle np. zwykłej żarówki.
Na koniec filmik przedstawiajacy działanie silniczka w promieniach wiosenego słońca:
a jednak się kręci!!!
Fajne - szkoda, że wydajność taka maleńka ;)
OdpowiedzUsuń